wtorek, września 20, 2016
30-dniowe Wyzwanie Figurkowe. Dzień 20
Dzień 20: Ulubiony model piechoty lub ciężkiej piechoty.
Tak sobie myślę, że muszę tu wskazać na Putrid Blightkingsów. Jeszcze ich sobie nie zdobyłem, więc praktyka może zweryfikować negatywnie moje nastawienie, ale, póki co, jestem pod wielkim wrażeniem tego oddziałku. Zestaw pozwala na złożenie pięciu brzydali w bardzo licznych konfiguracjach.
Był kiedyś czas, gdy armie do warhammera składały się z klonów. 20 czy 30 identycznych ludków, plus ewentualny command group. Era klonów się skończyła i po niej nastał czas Trójpolówki - piszę "Trójpolówki", bo takie mam wrażenie, że najczęściej ludki występowały w trzech wersjach, z których można było złożyć coś w miarę różnorodnego. Potem przyszedł czas składaków - osobno nóżki, osobno główki, osobno korpusiki, rączki itd. Wielka dowolność i, wreszcie, różnorodne wojska. Blightkingi to coś o level dalej. Można z tego złożyć pięciu zupełnie różnych kolesi, a każdy o aparycji nurglowego herosa! Liczba bitsów, którą szacuję na podstawie wersji figurek, które krążą po sieci, jest naprawdę duża i pozwala na odrobinę modelarskiego szaleństwa.
Nie wiem jeszcze kiedy, ale postanowiłem, że sobie takich nabędę i pomaluję. O!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ja myślałem ze ty juz ich malujesz :P
OdpowiedzUsuńJeszcze nie:)
UsuńWszystko co putrid jest fajne ;)
OdpowiedzUsuńPozwolę sobie się nie zgodzić z tym stwierdzeniem. Twierdzę wręcz, że blightkingowie stanowią wyjątek :D
UsuńJA tez byłem pewien, że ich już masz :) I bardzo trafna analiza poszczególnych faz rozwoju figurek. Mnie się jeszcze wydaje, że u zarania, za które uważa erę "wczesnoslotową" był czas wielkiej ilości metalowych wzorów, z których potem rezygnowano. Tak przynajmniej wnioskuje skupując stopniowo stare krasnoludy i przeglądając katalogi. Ilość krasnoludzkich wzorów stworzonych przez braci Perry jest gigantyczna.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, pisząc to, co napisałem, myślałem bardziej o plastikowych ludkach. Ilość wzorów jednoczęściowych metali w dawnych czasach powalała - bracia Perry, Morrisonowie... Narobili tego trochę :)
UsuńMnie też podoba się aktualny schemat zawartości pudełek z GW.
OdpowiedzUsuńJa raczej unikałbym takiego uogólniania. Na putridów psioczył nie będę,ale sporo najnowszych wypustów to piękne modele, ale z minimalnymi możliwościami personalizacji. Miejmy nadzieję, że jednak nie pójdą dalej taką drogą.
UsuńPutridzi to moim zdaniem najlepsze co GW wypuściło od jakiegoś czasu, a ilość bitzów jest powalająca.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie GW się postarało.
UsuńBędą świetnie pasować do Twojej armii, a widząc jakie potrafisz robić konwersję to będzie ciekawie =)
OdpowiedzUsuńPrawdę mówiąc, nie wiem, czy jest potrzeba jakiegokolwiek konwertowania. Zobaczymy:)
UsuńŚwietny wybór. Sam sie zastanawiam, czy by ich nie pokolorować zupełnie bez potrzeby i dla zabawy :)
OdpowiedzUsuń"Bez potrzeby" i "dla zabawy" to w tym przypadku zupełnie wystarczające powody:)
Usuń