Dziś przed Państwem prawdziwa legenda. Najlepszy krasnoludzki piwowar, jakiego widział Stary Świat, słynny Josef Bugman. Figurka, którą chciałem mieć od bardzo dawna, ale jakoś nigdy nie zdobyłem się na jej kupno. Aż w końcu zupełnie niespodzianie trafiła w moje ręce. Prawdziwy Bugman z 1993, nie któras z późniejszych reedycji.
Malowanie zajęło mi dwa wieczory i było bardzo bardzo przyjemne. Chyba wśród całego chaosu, na którym ostatnio się koncentrowałem, potrzebowałem odrobiny krasnoludzkości:D Starałem się wypośrodkować styl, nawiązując do staroszkolnego malowania (stąd na przykład czerwona skóra pasa), ale jednocześnie nie przesadzając z tymi nawiązaniami. Jestem szczególnie zadowolony z twarzy - maluje się na niej jakaś taka troska i żal, kto wie, może za utraconym w najeździe zielońców Browarem?
Piękny model, malowanie dodaje mu uroku :) W wersji AoS pewnie jest w beczce na szelkach ;-)
OdpowiedzUsuńBezpośrednio przed AoS był widziany w towarzystwie znanego awanturnika Gotreka G. - nieśli we dwóch tarczę, której pasażerem był niejaki Grombrindal 😉
UsuńSztandar wyniesiony z płonącej gorzelni.
OdpowiedzUsuńTaki właśnie był zamysł :)
UsuńJosef Bugman, długo żył! Długo żył! Długo żył!
OdpowiedzUsuńJosef Bugman, długo żył! Długo żył! Bo pił!
- krasnoludzka przyśpiewka, autor nieznany.
*uważnie spisuje słowa, żeby nie pomylić się w jakimś niuansie i nie pomieszać kontekstu*
UsuńMądrość ludowa prawdę ci powie!
UsuńMądrość ludowa czy nie, zrezygnowanie z surowej wody i picie wyłącznie pasteryzowanych napojów z całą pewnością w okołowarhammerowskich realiach może wydłużyć życie ;)
UsuńBugman! Żelazna, a właściwie gromrilowa, klasyka, i to w najlepszym wydaniu!
OdpowiedzUsuńTo jedna z tych figurek, które maluje się na wstrzymanym oddechu "żeby tylko za bardzo nie spieprzyć";) Dzięki za komentarz:)
UsuńPiękna klasyczna figurka .
OdpowiedzUsuńPolać mu, bo dobrze gada ;)
UsuńThank you very much!
OdpowiedzUsuńZnam. Twarz rzeczywiście bardzo fajnie wyszła i biała broda wyśmienita.
OdpowiedzUsuńZnać wypada 🙂 Dzięki!
UsuńŚwietny model i wykonanie. Też mam na niego ochotę, i pewnie w końcu do mnie też trafi.
OdpowiedzUsuńDzięki i powodzenia w łowach 🙂
UsuńPiękny. Klasycznie piękny model w świetnym malowaniu. Świetny pomysł na ten nadpalony sztandar!
OdpowiedzUsuńJak jesteś taki dobry w polowaniu na Bugmany to upoluj jednego dla mnie :)
Został upolowany dla mnie, ale nie przeze mnie. Jak jednak gdzieś drugiego takiego spotkam, dam znać.
UsuńZa bardzo nie spieprzyłeś :P Broda zjawiskowa, a i mimika bardzo udana. :)
OdpowiedzUsuńSam jestem zadowolony z efektu🙂 Dzięki.
UsuńUwielbiam taką klasykę =) wyszedł super!
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńTwarz wyszła znakomicie ! Największy alkoholik w Starym Świecie prezentuje się z klasą godną swojego fachu:-)
OdpowiedzUsuńEj, jak ktoś wytwarza piwo, to niekoniecznie sam je wypija :P
Usuń