63 edycję FKB prowadzi Grish, autor bloga fat lazy painter. A zaproponowany przez niego temat brzmi "Teraz zrobiłbym to inaczej".
Wymyśliłem, że w związku z powyższym wybiorę którąś ze swoich figurek malowanych te grube dziesiątki lat temu i pomaluję ten sam model korzystając z dobrodziejstw dostępnych dziś materiałów i opanowanych w międzyczasie technik, jednak speedpaintowo, tak, żeby ze wszystkim zmieścić się w godzinie czasu. Cel - porównanie szczytu możliwości sprzed lat i lajtowego paćkania dziś.
Na ochotnika do eksperymentu zgłosili się dwaj nieustraszeni krasnoludowie-baryłki. Oj, co ja się kiedyś nastarałem, żeby fajnie wyszło malowanie krasnala nr 1. Ale wysiłki wysiłkami, a jest jak jest. Mam pewne spostrzeżenie - w dawnych czasach starałem się malować szaro-buro, jesiennogawędnie i grimdarcznie. Jak widać z miernym skutkiem, ale takie było założenie. Przez lata skręciłem jednak w zupełnie inną stronę i obecnie celuję w efekt kontrastowo-komiksowy. Żeby dobrze było widać, czym dany ludek właściwie jest i dlatego, że tak mi się podoba:) Krasnal nr 2 został pomalowany, jak już wspomniałem, w niecałą godzinę. Podkład - szpraj, bazowe kolory - citadelkowe contrasty, na to highlighty, a na podstawkę pasta strukturalna vallejo i tufty. Efekty na załączonych obrazkach.