Zapowiadałem, wieszczyłem i oto są. Putrid Blightkings. Gnijące Rozkład-króle. Wreszcie!
Trzymam oto w rękach ładne, AoSowe pudełko, pękające w szwach od nurglowego farszu. Wygląda ładnie i jest dość ciężkie, jak na pudełko z plastikiem GW w środku. Przy okazji, muszę rozczarować nurglistów-ortodoksów - pudełko w ogóle nie cuchnie - ma lekki zapach tektury i na tym koniec:P Skoro mowa o pudełku, daje ono ładną perspektywę na to, z czym w wiążę największe nadzieje, czyli różnorodność opcji złożenia - o ile się nie pomyliłem w rachubach, na pudełku umieszczono zdjęcia 10 różnych ludków, w których powtarzają się chyba tylko nogi i plecy. Ale na ile ta nadzieja się ziści, okaże się przy montażu.
Wewnątrz pudełka znajdują się trzy ramki, instrukcja i woreczek z pięcioma podstawkami (okrąglaki 40 mm). Instrukcja przynosi sporo konkretów. Dowiadujemy się z niej choćby tego, jakie są możliwości złożenia ludków bez stosowania GSu. Każdy z pięciu ludków występuje w kilku alternatywnych wersjach - na przykład ludzik nr 1 może być naczelnym Rozkład-Królem albo paskudziochem z macką wystającą z ręki, a ludzik nr 2 - kosiarzem, chorążym albo łosiogłowcem. Po przejrzeniu dostępnych opcji doszedłem wstępnie do wniosku, że spróbuję poskładać taki zestaw:
1. Widocznie bossowatego bossa,
2. Cieszącego oko chorążego,
3. Muzyka-dzwonnika
4. Kosiarza
5. Grubasa z dwiema szablami
W związku z powyższym czeka mnie odrobinka konwertowania, bo chorąży i kosiarz są robieni z jednej bazy. Ale dam radę:)
Co do ramek, jest dobrze. Jakościowo wygląda mi to bardzo sensownie i przyjemnie. Linie podziału niemal niewidoczne, detale znakomicie widoczne i duuuużo części (strona GW twierdzi, że wszystkich w sumie jest 105). W całym tym dobrobycie naliczyłem:
- około 15-16 główek
- 5 nurglowych tarcz
- chyba 16 sztuk broni plus różne zmutowane broniopodobne kończyny
- solidny wybór naramienników, przepasek, kawałków kolczugi i innych takich.
Dużo dobra:)
Na koniec jeszcze rzut oka na wypraski:
To dla mnie esencja nurglowego klimatu. Uwielbiam ich.
OdpowiedzUsuńEsencję nurglowego klimatu ostatnio to ja znalazlem ostatnio w lodówce - jakież było moje zdumienie, gdy zapomniany woreczek z naklejką "cukinia" okazał się zawierać wyciąg z nurglinga. Nawet kolor się zgadzał;)
UsuńŚwietne figurki! Moi wciąż czekają na sklejenie, bo nie mogę zdecydować się jak ich pomalować... Czekam na zdjęcia Twojej ekipy już w kolorze :-)
OdpowiedzUsuńObym się jak najszybciej uwinął, bo sam czekam na efekt finalny🙂
UsuńCo mogę napisać - przyjemnego składania i malowania - a będzie przyjemne na pewno bo to jeden z dwóch najlepszych zestawów GW jakie miałem w rękach. ;) A jak już ich pomalujesz to odpłacą się na stołach bo biją się nad wyraz zacnie. Zacieram ręce i czekam na foty zmalowanych.
OdpowiedzUsuńTo mówiłem ja, ten ze studni wieczności co ma za dużo kont w usługach wujka googla :D
UsuńZdołałem jakoś połączyć obie tożsamości 😉 A jaki jest drugi superzestaw?
UsuńKurnoci do Sylvaneth ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, fajni 🙂
UsuńJak patrzę w sieci co można z tego pudełka poskładać, to dochodzę do wniosku, że jest to chyba jeden z najlepszych zestawów z historii GW. Czekam na malowanie.
OdpowiedzUsuńUdał im się 🙂
UsuńWiele się ich w necie naoglądałem i myślę, że GW odwaliło przy nich kawał dobrej roboty =)
Usuń