Zestaw Battle of Skull Pass poza figurkami zawierał też nieco ciekawych dodatków. Jednym z nich był krasnoludzki wózek ciągnięty przez wyjątkowo sympatycznego kucyka. Na wózku piętrzą się różne flaszki, koce, jest jakaś tarcza, pistolet, prócz tego sama konstrukcja wygląda na mocno pancerną - aż szkoda tego małego konika.
W ramach akcji podstawkowania wszystkiego, co się da zapodstawkować, zainstalowałem wózek na podstawce motocyklowej z WH40K - zwykła konna była za krótka, a na taką ładnie się wszystko zmieściło.
Dodam jeszcze, że pracuję nad konwersją na bazie drugiego takiego wózka. Paka będzie nieco odchudzona, ale za to na wózku planuję umieścić krasnoludzkiego woźnicę :)
Bardzo ładnie zrobiony wózek! Super wygląda ten cały majdan tobołkowo-flaszkowy:)
OdpowiedzUsuńDzięki, dzięki:) Fajna figurka, przyjemnie się maluje.
UsuńZgadzam się, szkoda kuca :) Pięknie to wglada w Twoim wykonaniu - aż mnie kusi odkopać mój egzemplarz.
OdpowiedzUsuńOdkop, szkoda, żeby się marnował na dnie szuflady:)
UsuńJak zobaczyłem podstawkę od motorka to aż mi się rogal na gębie pojawił :-) A samo malowanie miodzio. Pomalowany kucyk to nie częsty widok!
OdpowiedzUsuńAno, nieczęsty, a szkoda.
UsuńMiodzio!
OdpowiedzUsuń