Figurkowy Karnawał Blogowy nr 135 kręci się wokół tematu wnętrza - tak zdecydował gospodarz aktualnej edycji, którym jest Bahior, autor bloga The Dark Oak. O tutaj można sobie o tym w szczegółach przeczytać.
Jako weteran Mordheim zebrałem sporą kolekcję budynków, które służą od czasu do czasu za arenę zmagań o kawałki spaczenia. Mój syn zwrócił mi jednak uwagę, na poważny problem z tą moją kolekcją - nie miałem w niej ani jednego domku, który byłby cały. W końcu to Mordheim, może postkometarnych ruin. No to teraz już mam taki domek. Jest to jeden z budyneczków z serii Hexengarde. W wersji niezruinowanej. A skoro jest niezruinowany, to ma i wnętrze - wprawdzie na razie puste, ale jak się jakieś mebelki wstawi, to od razu będzie się prezentować przytulniej (mebelki już się robią).










Fajnie zmalowany. Sam drukowałeś? Jeśli tak to na jakiej drukarce?
OdpowiedzUsuńSam drukowałem. Drukarka Anycubic Kobra 2 Pro.
UsuńPiękny teren. Cieszy oko! Od razu przypominają się czasy grania w Mordheim.
OdpowiedzUsuń