Dziesięciu amigos w komplecie! Znaczy to tyle, że dowodzę obecnie dwiema dziesiątkami ludków, które będą robiły za Plaguebearerów. To z kolei znaczy tyle, że jestem w połowie lepienia ludków, które będą robiły za Plaguebearerów, gdyż sumaryczna liczba tychże, którą dysponuję, to równa czterdziecha. Jeszcze nie wiem, kiedy się za nich wezmę. Tymczasem pora na zdjęcia rodzinne:)
Ten amigos assembled! This means I am currently commanding twenty guys acting as Plaguebearers in total. And that means, that the first half of the job is done, since I have bought forty of them. I don't know yet when I will have them painted. Meanwhile, some family pictures:)
Idzie Ci szybko i dobrze zarazem. Świetnie wyglądają skonwertowane, pomalowane i w dużej grupie!
OdpowiedzUsuńMam w planie jeszcze przetestowanie i pomalowanie tych sześciu, co to jako osobne pudełeczko wyszli, więc grupa się powiększy:)
UsuńEh, napiszę to co zwykle, zgniłego, nurglowego suchara, ale nie mogę się powstrzymać... "W kupie siła" :)
OdpowiedzUsuńIdąc tym samym tropem "Trzymajmy się kupy, bo kupy nikt nie ruszy" :)
UsuńPrzyjemniaczki
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy to dobrze, czy źle, że przyjemniaczki, ale na wszelki wypadek podziękuję: dziękuję! :>
UsuńMiazga. Wyglądają obłędnie.
OdpowiedzUsuńObłęd to słowo, które do nich pasuje:)
UsuńRodzina zgnilizną silna. ;)
OdpowiedzUsuńPrezentują się obrzydliwie. :D
Obleśnie dziękuję za te zgniłe słowa ;)
UsuńSuper kolorystyka bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńPodziękował! Washe zrobiły dużą część roboty:)
UsuńObrzydliwe, odpychające, ohydne, makabryczne i szkaradne. To chyba dobre dla nich komplementy ? :)
OdpowiedzUsuńNo ba, aż się chłopaki zarumienili! Chyba, że to jakaś egzema... :D
Usuń