Jak pisałem w ostatni piątek, dotarły do mnie dwie ramki kiłowędrowniczków Nurgla, z których będą plagusie do mojego aosowego Chaosu. Dotarły, jedną skleiłem, siadłem do malowania i już są efekty:) Najbliższe kilka wpisów poświęcę na ich prezentację - myślę, że nudno nie będzie, bo każdy ludek inny, sympatyczny i charakterny. A niektórych na dokładkę lekko podrasowałem:)
As I announced last Friday, I had got two sprues of Nurgle Poxwalkeres, that would be converted into plaguebearers for my AoS Chaos force. They were delivered, I glued one sprue together, I began painting and there are some effects already:) A few next posts will be dedicated to them. I believe it won't be boring, since every one mini is different, humorous and has loads of character. Not to mention some of them have been a bit upgraded:)
Na pierwszy ogień - dwóch koleżków. Pierwszy z nich to operator wielkiego topora, który odziedziczył po putrid blightkingu. Roześmiany, oczka rozbiegane, cały w krostach, krótko mówiąc - sama nurglowatość!
Drugi wędrowniczek charakteryzuje się dodatkową lewą ręką. Ot, dary losu. Jak widać na zdjęciu, ręka w istocie sterczy sobie radośnie i czeka na coś do roboty.
For the beginning - two dudes. The first operates a great axe, an inheritance after a putrid blightking. He's happy, he has wandering eyes, he is covered in pimples, he is the nurgliness incarnate!
The other poxwalker has an additional left arm. Lucky guy! As you can see on the picture, the spare arm is there indeed, waiting for something to do.
Great job Koyoth, very impressive!
OdpowiedzUsuńI'm glad you like it! Cheers:)
UsuńFajnie, ma się czym podrapać Pan Rączka :)
OdpowiedzUsuńCiekawe, czy mając tę dodatkową rękę może polizać swój łokieć: D
UsuńJest dobrze, a będzie jeszcze lepiej :D
OdpowiedzUsuńZaraz zaraz, czyżby dotarły do Ciebie przecieki o dwóch najbarwniejszych, tj. Doktorze i Piwoszu? :>
UsuńNurglici bardzo dobrze ci wychodzą. :)
OdpowiedzUsuńPrzystojne chłopaki, to i nie ma miejsca na błędy! ;)
UsuńWyglądają super :) Ja w weekend biorę się za swoich :)
OdpowiedzUsuńJak by rzekł kolega z dodatkową ręką, trzy mam kciuki :)
UsuńDziękuję za przypomnienie nieśmiertelnego szlagieru R. Rynkowskiego. Zawsze to śpiewaliśmy przy rzucani kostkami :)
OdpowiedzUsuńTo był błąd. Wypijmy zań;)
UsuńChyba podobają mi się nawet bardziej niż zwykli plagusi, dobra robota z malowaniem :)
OdpowiedzUsuńWzory plagusiów jednak trochę się już zdążyły zestarzeć. A tutaj - nowa jakość :)
UsuńAleż maja świetne miny. Ten pierwszy cudne oczka i to spojrzenie: "ale mie rogi wyrośli fajoskie, paczta chopaki" Malarsko super.
OdpowiedzUsuńOn śpiewa "Chcę oglądać swoje rogi". Na co pozostali, chórkiem, "rogi, rogi, rogi!" :D
UsuńZa ten tekst i "trzy mam kciuki" - Mistrz :)
UsuńA ten drugi założył mini ;-)
Dzięki za docenienie :D
UsuńAleż genialni są. Ale gęby to dzieło sztuki, zarówno w malowaniu jak i modele.
OdpowiedzUsuńTe oczy!
OdpowiedzUsuń