Dwudziesta, jubileuszowa i okrągła edycja FKB zawędrowała na bloga Codename: Wargaming, gdzie Czaki (jeden z czwórki współautorów) zadał temat "Magia!". Bardzo mi ten temat przypadł do gustu, bo figurki magików, magów, czarownic, wiedźm, czarodziei i czarnoksiężników należą do moich ulubionych, maluje mi się wyjątkowo przyjemnie, a i efekty zazwyczaj cieszą oko - w końcu czy w gablotce, czy na polu figurkowej bitwy, nie ma to jak charakterny model pojedynczy. A magikom najczęściej charakteru nie brakuje.
Moja propozycja zahacza o klasykę, więc tytułem wstępu zacznę od klasyki właśnie:
PIERWSZA CZAROWNICA
- Trzykroć miauknął bury kot.
- Tak, i trzykroć puszczyk wrzasł.
- Lelek jęczy: czas już, czas.
- Dalej, dalej, siostry wiedźmy,
- Czarodziejski krąg zawiedźmy
- Wkoło kotła, wrzućmy doń
- Zbójczych jadów pełną dłoń.
- Ropuszysko, siostro płazu,
- Coś pod zimną bryłą głazu
- Przez trzydzieści dni i nocy
- W odrętwiałej śpiąc niemocy,
- Skisło, zgniło w własnej ropie,
- Ciebie naprzód w kotle topię.
tańcząc wkoło kotła
- Dalej! żwawo! hasa! hej!
- Buchaj, ogniu! kotle, wrzej!
- Bagnistego węża szczęka
- Niech w ukropie tym rozmięka:
- Żabie oko, łapki jeża,
- Psi pysk i puch nietoperza,
- Żądło żmii, łeb jaszczurzy,
- Sowi lot i ogon szczurzy,
- Niech to wszystko się na kupie
- Warzy w tej piekielnej zupie.
jak wyżej
- Dalej żwawo! hasa! hej!
- Buchaj, ogniu! kotle, wrzej!
- Jeszcze ingrediencyj kilka!
- Łuska smocza i ząb wilka,
- Z mumii sok, kiszka i ślina
- Zbójcy morskiego, rekina,
- Korzeń lulka i cykuty
- Z łona ziemi w noc wypruty,
- Język bluźniącego Żyda,
- Koźla żółć, i ta się przyda,
- A do tego Turka nos
- I z Tatara brody włos,
- Dwa paluszki małych dziatek
- Zaduszonych; na ostatek,
- Dla nadania konsystencji
- Tej przeklętej kwintesencji,
- Tygrysicy scuchłe trzewo.
jak wyżej
- Dalej! żwawo! w prawo! w lewo!
- W lewo! w prawo! hasa! hej!
- Buchaj, ogniu! kotle, wrzej!
- By zaś zakląć wszelkie duchy,
- Wlejcie jeszcze małpiej juchy.
William Shakespeare "Makbet"
akt. IV, scena I
tłumaczenie: Józef Paszkowski
Licencja: Public domain
Chyba każdy zna dramat, którego fragment pozwoliłem sobie zacytować, a jeśli ktoś nie zna, to niechaj się nie przyznaje i uzupełni braki w wykształceniu. Bo warto. Dzisiaj, w ramach dwudziestej odsłony FKB, na blogu goszczę właśnie Trzy Wiedźmy. Trio pomarszczonych, złowrogich staruch, zupełnie takich, jak te, których przepowiednia sprowadziła Makbeta na drogę zbrodni i upadku. Do kompletu z wiedźmami jest i kocioł, w którym warzy się jakieś cuchnące świństwo.
Opisówkę załatwił za mnie pan Szekspir, którego czterechsetna rocznica śmierci przypada właśnie dzisiaj, więc dodam tylko, ze modele są metalowe i wyprodukował je Reaper (seria Dark Heaven Legends). Jakościowo jest tak sobie, ale klimat figurek rekompensuje, jak sądzę, niedogodności.
Przed Państwem Trzy Wiedźmy. Najpierw razem:
A teraz z osobna. Pierwsza czarownica:
Druga czarownica:
Trzecia czarownica:
Dla kompletności prezentacji godzi się pokazać i kocioł;)
Na koniec jeszcze jedna okaleczona w procesie edycji fotka grupowa :)
Super wyszły! Ten kocioł był w komplecie?
OdpowiedzUsuńBył. Tak to wygląda na stronie producenta: http://www.reapermini.com/OnlineStore/coven/sku-down/02904
UsuńWow! Jestem pod ogromnym wrażeniem. Bardzo, bardzo klimatyczne figurki i malowanie!
OdpowiedzUsuńDzięki Panu Groanu ;)
UsuńRozkoszne :-)
OdpowiedzUsuńTo nie jest może epitet, jakiego bym sam użył, ale dziękuję:)
UsuńJest w tym MAGIA!!!! Te wiedźmy wyglądają fenomenalnie!
OdpowiedzUsuńPodziękoweł :)
UsuńSą takie brzydkie, że aż ładne;-).Która z nich to Horpyna?
OdpowiedzUsuńTa paskudna, z wielkim nosem ;)
UsuńBardzo ładnie wyszły! Klimat jak jasna cholera!
OdpowiedzUsuńOrzesz w mordę jeża! Ale obrodziło w wiedźmy :D
OdpowiedzUsuńOpróżniająca się buteleczka jest super! Co ja piszę wszystko jest super!
No to super ;) Dzięki!
UsuńKlimat rewelacja - żadne tam cukierkowe czarodziejki, tylko konkretne, brzydkie wiedźmy. Brzydkie oczywiście w pozytywnym znaczeniu. Do tego stanowią nie tylko zgrany zespół, ale i każda z osobna jest równie klimatyczna i paskudna (ponownie w pozytywnym znaczeniu). Nawet sam kociołek dawałby radę do tej edycji FKB, magia aż kipi!
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki :)
UsuńNajbardziej do gustu przypadła mi pusta butelka po winie wisząca u pierwszej i kolba trzymana przez trzecią :) Klimaciarskie :)
OdpowiedzUsuńTe modele to naprawdę pole do popisu dla speca od flaszek - znając jakość Twoich skaveńskich buteleczki polecam :)
UsuńŚwietne malowanie. Same "Panie" jak na czarownice przystało porządnie brzydkie :)
OdpowiedzUsuńCóż, nie każdy jest koneserem tego typu urody ;)
UsuńŚwietny wpis, bardzo ładnie się wpisałeś w tą rocznicę, dobry smaczek w postaci tekstu. Malowanie bardzo mi się podoba, szczególna flaszka trzeciej czarownicy gdzie pięknie uwzględniłeś poziom płynu w przechylanym flakoniku. Brawo!
OdpowiedzUsuńKu mojemu zadowoleniu udało mi się wstrzelić i w rocznicę i w temat FKB. Zgrało się:) Dzięki za docenienie!
UsuńTrzymając się konwencji napiszę tak:
OdpowiedzUsuń"Dobrzeście mi się popisały,
Trud wasz i pośpiech wart pochwały" =)
Ne wiem czy można lepiej podejść do tematu "magii" - rewelacyjny klimat nie tylko scenki sabatu, ale również malowania! Wysoko postawiłeś poprzeczkę w tej jubileuszowej edycji FKB =)
Brawo za ten komentarz:) Rzeczywiście, po tym co tu napisałem, to jakbym miał kogoś dokoptować do tego egzotycznego tercetu, to, musiałaby to być Hekate:D
UsuńVery appetizing...excellent job!
OdpowiedzUsuńThanks a lot :)
UsuńWłaśnie przeglądnąłem wszystkie wystąpienia karnawałowe i jak dla mnie to tu po prostu "wyziera magia z pysku" :). Fantastycznie.
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki :)
Usuń