Dziś trzecia i ostatnia, jeśli nie liczyć zdjęć całego oddziałku, część krasnoludowych puszek. Jak można się było spodziewać, w tej grupce znalazł się drużynowy chorąży.
Today - the third batch of dwarven cans. The only thing left is the post with pictures of the whole unit (soon). As it could be expected, this group includes the unit's standard bearer.
Ja się nie spodziewałem :-)
OdpowiedzUsuńNie ściemniaj;)
UsuńSądząc po podniesionych młotach, nasi strzelili gola :D
OdpowiedzUsuńGłowa goblina kopnięta z siarczystego woleja przeleciała przez pół boiska, zmiotła bramkarza, przebiła siatkę i wybiła dziurę w trybunach :)
UsuńA tak w ogóle, to mają znakomicie pomalowane brody!
OdpowiedzUsuńCzymś ich trzeba było urozmaicić:)
UsuńBardzo dobrze się prezentują
OdpowiedzUsuńImpressive and beautiful are your new friends, excellent job!
OdpowiedzUsuńLet's say they're new, despite I bought them like 15 years ago;) Thanks!
Usuń