niedziela, lipca 31, 2022

Figurkowy Karnawał Blogowy, ed. XCV: Heavy Metal

 

FKB, edycja nr 95. Autorem tematu przewodniego i gospodarzem edycji jest w tym miesiącu Borgnine (tutaj link do bloga), a temat brzmi Heavy Metal.

 

żródło: https://borgninespainting.blogspot.com

Idealnym kandydatem do zapewnienia odpowiedniego ciężaru i metalowości, który przypadkiem walał się na mojej kupce wstydu jest juggernaut Khorne'a, dla dodatkowego zwiększenia masy dociążony bloodletterem z wielgachnym mieczyskiem. Zakładając, że juggernaut jest cały zrobiony z ożywionej piekielnymi energiami stali i porównując rozmiary do przeciętnego wzrostu warhammerowych ludzi, jego masę szacuję na jakieś 10-12 ton, czyli coś w okolicach niewielkiego czołgu. Heavy odhaczone, metal odhaczony, czyli karnawałowe wyzwanie też odhaczone!

 









czwartek, czerwca 30, 2022

Figurkowy Karnawał Blogowy, ed. XCIV: Dobry, zły i brzydki

Epicentrum czerwcowego Figurkowego Karnawału Blogowego, dziewięćdziesiątego czwartego z kolei, znajduje się na blogu Potsiata - Gangs of Mordheim. A temat edycji to "Dobry, zły i brzydki". Mogłoby się wydawać, że do jego realizacji potrzebne byłoby przygotowanie trzech figurek. Ale nie ze mną te numery! Wymyśliłem coś innego. W mniej niż trzech osobach.

Powiadają, że warhammerowy chaos nie jest ani dobry, ani zły. Ot, po prostu chaotyczny. Nie trafia to do mnie - chaos jest zły, bo w niemal każdym swoim aspekcie jest totalnie skoncentrowany na sobie. Jest jednak drobny wyjątek - Nurgle. Wielki Nieczysty darzy swoich popleczników ojcowskimi uczuciami i generalnie rubaszny z niego koleżka. Pewnie, że poza tą rubasznością jest złośliwy, sadystyczny i covida celowo roznosi, ale jednak jest odrobinkę "lepszy" niż pozostali paskudnicy. A jeśli dla kogoś to zbyt naciągane, to można jeszcze przyjąć opcję, że to dobry model jest (do weryfikacji). I dwa podpunkty odhaczone. Ale, ale! Nurglowcy mają jeszcze jedną cechę, która pasuje do aktualnego tematu. Są w opór brzydcy! A zatem, dobry, zły i brzydki w jednym, czyli latający grubas na musze (jego nom de guerre to Baron Harkonnen).

Obrazek stąd: http://gangsofmordheim.blogspot.com/2022/06/fkb-xciv-dobry-zy-i-brzydki.html

Model to kitbash muchy, z której zrzuciłem plaguebearera oraz jednego z trzech Maggoth Lordów. Nogi rycerza chaosu, trochę green stuffu, odrobina losowego sprzętu tu i tam i voila. Latający brzydal Nurgla.








wtorek, maja 31, 2022

Figurkowy Karnawał Blogowy, ed. XCIII: Młoty i topory

 


Majowy FKB zawitał w gościnne progi Quidamcorvusa, autora bloga Danse Macabre. I to z przytupem, bo zadany temat brzmi "Młoty i topory". Niby bez wodotrysków, ale jest w czym wybierać, chcąc się doń dopasować.



Mój pomysł na jego realizację to swego rodzaju powrót do korzeni. I to drugi miesiąc z rzędu - znowu trafiło na krasnoluda. Z toporem. Bohaterem odcinka jest łysy krasnal od Ścibora. W ramach eksperymentu pomalowałem go nieco inną niż zwykle metodą - oszczędniej z jaskrawością, czarny podkład z zenitalem, dużo mokrej palety i mieszania, a do tego rzecz, które nigdy właściwie nie próbowałem - malowanie bez metalików. Nie powiem, że to NMM, bo wszelkie powierzchnie metalowe celowo zmatowiłem, ale wygląda mi to jak wcale nienajgorsza NMMa imitacja. Oceńcie sami.

Aha. Podstawkę dałem dyżurną - nie miałem pomysłu na to, jak tę figurkę oprawić, więc ustawiłem ludka na tym, co było pod ręką.









sobota, kwietnia 30, 2022

Figurkowy Karnawał Blogowy, ed. XCII: Będzie Dobrze!

 

 Kwietniowa edycja FKB trafiła na Linię Frontu Dziada z Lasu, a jej temat (w pełnym brzmieniu) to "Będzie Dobrze! albo Grimdark Srimsrark".

 

Trudno dyskutować z faktem, że o ile nie wszystkie, to jednak zdecydowana większość bitewniakowych malunków obraca się wokół tematyki ciężkiej, mrocznej, strasznej, paskudnej i haczącej o horror. W tych trudnych czasach Dziadowy temat bardzo mi przypadł do gustu. I pomalowałem najbardziej pogodną figurkę do Warhammera, jaką tylko znalazłem. Przed Państwem uśmiechnięty i pyzaty krasnal na szczudłach - metalowy ludek z dostępnego przed laty zestawu krasnoludzkich poszukiwaczy przygód.







czwartek, marca 31, 2022

Figurkowy Karnawał Blogowy, ed. XCI: Warzone

 


Marcowa edycja FKB zawitała w gościnne progi Maniexowego bloga, a tematem jej jest "warzone". Kusiło mnie, żeby coś o piwie napisać (albo nawet piwa nawarzyć), ale ostatecznie stanęło na przemalowaniu warzonowej figurki, którą pomalowałem ponad 20 lat temu, czyli kapitana huzarów Bauhausu.


 

Ludek jak na dawne czasy wyjątkowo mało paskudny (no, może trochę). Wymyśliłem sobie, że pomaluję go ciemniej, niż się to kiedyś robiło - pancerz na ciemnoszaro. Zasłona hełmu - ciemnozielona. Co do peleryny wpadłem na pomysł, żeby zrobić na niej kamuflaż. Dla równowagi zdecydowałem się na wariant stepowo-pustynny. No i jest. Jako, że w warzone zaznaczało się, gdzie model ma przód, zaznaczyłem i ja! Bauhauśnym trybikiem, bo czemu nie:)

Przy okazji: deadlockdrum, czyli to paskudztwo, które kapitan trzyma w łapskach (granatnikocekaem monstrualnych rozmiarów i strasznego kalibru), to obok miotacza gehenny mój ulubiony wizualnie design warzonowego narzędzia zagłady. Szkoda mi trochę było, że w II edycji warzone'a ucięli nazwy i typy uzbrojenia. Ech, stare czasy:)