piątek, czerwca 16, 2017

Niechuda rozkmina nad Slaves to Darkness (i ich kolegami)

Jak można dość szybko wywnioskować z tego, co wrzuciłem dotąd na bloga, wojsko, które sobie zbieram pod AoS, to wojacy chaosu. Żeby było weselej, staram się ich nie podłączać na sztywno pod którąkolwiek z czterech frakcji, tylko oscylować gdzieś pośrodku, tam, gdzie leży Chaos Undivided. Przyznać muszę, że o ile bardzo lubię swoją armię i mam do niej duży sentyment, to jednak nie uważam jej za jakąś bardzo skuteczną w starciu z nowymi, bogatymi w potężne kombinacje, wypustami. Miło mi się nią gra, choć, trzeba zaznaczyć, że jeśli już nimi gram, to bardziej dla przyjemności z grania, obserwowania ciekawych sytuacji, do których dochodzi podczas rozgrywki, niż po to, żeby zminmaksować rozpiskę i za wszelką cenę wygrać. Pewnie, fajnie się zwycięża, ale jednak wolę, co nie raz już powtarzałem, opowiedzieć wraz z przeciwnikiem pewną historię, odtworzyć jakiś ciekawy epizod. Doszło jednak do mnie, że w związku z tym moim podejściem do battlowania w AoS jakoś nigdy nie siadłem na porządnie do warscrolli, żeby poszukać skutecznych rozwiązań. Aż do dzisiaj. Spróbuję przeprowadzić analizę dostępnych możliwości i zweryfikować swój pogląd na temat bojowej wartości wojowników Chaosu w mojej wersji, czyli Slaves to Darkness ze wsparciem ogrów, giganta, mamuta, ewentualnie piesków. Allegiance: Chaos. Wojsko w większości Mortals, w miarę możliwości Undivided albo wszystkie cztery Potęgi na raz.

Nie jestem etatowym turniejowcem, a amatorem. Gram dość rzadko, więc moje doświadczenie tutaj nie umywa się do tuzów sportowego AoSa. Poza Well of Eternity i grupami AoS na Facebooku raczej nie śledzę źródeł combosów i synergii. Ale jestem dobry w analizowaniu danych i wyciąganiu wniosków. Może się okazać, że cała ta moja analiza jest w cholerę wtórna i właściwie bezużyteczna, liczę jednak na to, że tak nie będzie. Czas pokaże - na razie szukam możliwości. Jak będę już je miał - zacznę testy. A co wyjdzie? Nie wiadomo. W najgorszym razie ktoś będzie mógł skorzystać z przykładu na to, jak nie należy szukać efektywnych sposobów gry w AoS ;)
 
Miejsce mojej nierównej walki z materią;)

wtorek, czerwca 13, 2017

Piechociarz z glewią

Dziś coś z zupełnie innej beczki, bo nie przypominam sobie, żebym cokolwiek okołobretońskiego kietykolwiek tutaj wrzucał. No dobra, jednego ludka, dawno temu. A tu, nagle, niespodzianka. Nawet dla mnie:) Zbrojny w glewię piechociarz w kolczudze i łebce na głowie. Nie miałem do niego żadnej tarczy, więc wyciąłem z plasticardu pawęż, którą upodobniłem nieco do mojej własnej:) Ludek w sam raz do mordheima, warheima czy inszego skirmisza.

And now something completely different. I don't recall ever posting anything bretonnian (well, ok, there was one mini, long, long time ago...), so it's kind of surprising, even for me:) Man at arms, equipped with a glaive, wearing a chainmail and a bascinet. I had no fitting shield so I cut a pavise of plasticard and painted it to resemble my own shield:) It turned out to be a really nice mini for mordheim, warheim or some other skirmish.







piątek, czerwca 09, 2017

WIP - Chaos Warshrine

Nie wyrobiłem się w tym tygodniu z zajęciami okołofigurczanymi, więc cóż mi innego pozostało, jak wrzucić przy okazji piątkowego popołudnia małą zajawkę tego, nad czym siedzę? Mógłbym w sumie jakiegoś teksta wysmażyć, ale skoro niezłymi tekstami ostatnio obrodziło w naszej figurkoblogosferze - i Maniex i Gervaz wzięli i się w tym tygodniu rozpisali, i ostro, i ciekawie - nie będę naśladował i zostawię tę opcję na kiedy indziej.


wtorek, czerwca 06, 2017

Dwarf Ironbreakers - całość

No. Udało się szczęśliwie dotrzeć do końca Ironbreakersów. Cała dwudziecha już kompletna, pozostają zdjęcia oddziałowe.

Finally - the end of Ironbreakers. The whole twenty-men unit is completed and the only thing that's left is the presentation of their group pictures.






piątek, czerwca 02, 2017

Kwiecień i Maj 2017 - podsumowanie

Miesiąc temu, z powodu majówki chyba, haniebnie się zagapiłem i nie podsumowałem blogowych działań! Ale co się odwlecze, to nie uciecze. Dzisiaj podsumowanie podwójne - dwumiesięczne. Kwiecień i maj! ;)


Na początek liczba wpisów i na ich temat słów kilka. Zarówno w kwietniu, jak i w maju, na łamach shadow greya zamieściłem otóż po 9 postów. A były to:

W kwietniu:

Deathmaster Sniktch - podejście drugie czyli primaaprilisowa metoda malowania tego, czego nie widać:)


Rozbudowa oddziałów Nurgla:
Wojownicy albo i Wybrańcy Nurgla #1-3
Wojownicy albo i Wybrańcy Nurgla #4-6
Wojownicy albo i Wybrańcy Nurgla #7-10
Wojownicy albo i Wybrańcy Nurgla - cała dziesiątka
Plague drones - zmieniona koncepcja


FKB, w dwóch odsłonach, z których pierwsza stanowi przegląd tego, co mi po szafkach zalega, a w drugiej pokazuję szczęśliwca, którego spośród tego wszystkiego wziąłem i pomalowałem (i nominuje pechowców, za których brać się nie zamierzam).
Figurkowy Karnawał Blogowy - ed. XXXII - Wersja 2, część A - Legion ;)
Figurkowy Karnawał Blogowy - ed. XXXII - Wersja 2, część B - wybrany (i C - odrzucony)



Ostatni post w miesiącu zawierał recenzję nowych steampunkowych (w porywach do dieselpunka) kraśków z GW, co to właśnie w kwietniu miały premierę:
Unboxing - Arkanaut Company + Arkanaut Admiral

Tyle tytułem kwietnia, teraz maj:
Na początek ciąg dalszy odpakowywania krasnoludowych lotników:
Unboxing - Arkanaut Frigate


Następnie, powrót do tematów nurglistycznych. A w nich jeden nowy brzydal i jedno podsumowanie:
Herald of Nurgle - przerośnięty plaguebearer oferuje swe usługi
Kontyngent Nurgle Mortals - ci, których wywęszysz z daleka

 
Udało mi się zamknąć temat malowania trójki Varanguardów. Trzeci z nich kilka miesięcy czekał, ale się doczekał:
Varanguard - Knights of Ruin #3
Varanguard - Knights of Ruin - podsumowanie


Po olbrzymich facetach na olbrzymich rumakach powróciłem do niskich, acz muskularnych, brodaczy:
Dwarf Ironbreakers #3
Dwarf Ironbreakers #2
Dwarf Ironbreakers #1
 
Na koniec wziąłem udział w 33 edycji FKB prezentując coś, co okazało się minitutorialem na namiot-samoróbę:
Figurkowy Karnawał Blogowy - ed. XXXIII -Robimy rzeczy z innych rzeczy!


No i tyle. Postów po tyle samo. A jak pod względem liczby nowych ludków? Otóż tak:
Kwiecień: 11 - 10 nurglarzy i krasnal (12, jeśli liczyć niewidzialnego assasina)
Maj: 23 - dwudziestu ironbreakersów, 1 varanguard i 1 zielony paskud nurgla.

Jakbym musiał powiedzieć, który miesiąc był dla mnie lepszy, wybrałbym chyba maj. Zamknięcie tematu varanguardów, skończenie prac (po wielu latach) nad oddziałem ironbreakersów, to rzeczy, które cieszą. Ale na szczęście nie ma żadnej potrzeby, by wybierać zwycięzcę. I kwiecień i maj uważam za udane.

Dzięki za odwiedziny strony, komentarze, lajki i inne takie. I zapraszam na zaś:)