wtorek, kwietnia 25, 2017

Figurkowy Karnawał Blogowy - ed. XXXII - Wersja 2, część B - wybrany (i C - odrzucony)


Kontynuując rozbudowany temat karnawału, wymyślony przez Gervaza, dziś prezentuję szczęśliwego wybrańca, którego pobrałem z kupki wstydu i pomalowałem (w czasie 1h 23min.). A jest to krasnoludzki górnik-miłośnik piwa, wyposażony w kilof i blaszany kufelek, z którego raczy się pienistym trunkiem. Wzór dość stary, sam ludek nie aż tak - pochodzi z zestawiku krasnali-piwożłopów.

Dlaczego on? Wydał mi się dość sympatyczny, a przy tym niezbyt trudny i czasochłonny w malowaniu - niestety, ostatnio nie mam zbyt wiele czasu, który mogę poświęcić figurkom, więc ten ostatni argument był dla mnie mocno istotny:(

Podstawka jest okrągła, bo jakoś wizualnie mi do niego lepiej pasowała niż mały kwadrat (niniejszym dementuję pogłoski, jakobym przepodstawkowywał stare krasnoludy na okrąglaki). Dodam jeszcze, że w malowaniu go wykorzystałem różne okołoszare farbki vallejo model color, które nabyłem sobie ostatnio pod kątem malowania Kharadron Overlordów.




Tyle tytułem części B karnawałowego tematu kwietnia. A część C? Moimi typami na ludki, które przez długi czas nie zostaną pomalowane są plastiki z LoTRa, w szczególności goby z Morii, a także pokaźny zbiór ludków z Battle of Skull Pass (tak zielońce, jak i kraśki) - jako figurki dość proste w malowaniu, niezbyt drogie i występujące w dużych ilościach przeznaczyłem je na rekwizyty do nauki malowania, jak już synek mi trochę podrośnie. Może za kilka lat doczekają się pierwszych warstw farby? Zobaczymy. Zdjęcia nawet nie wrzucam, bo chyba każdy wie, jak te ludki wyglądają:)

11 komentarzy:

  1. Ja się zawsze zastanawiam jak to sie tak da w 1.5h pomalować ludka... zazdraszczam bardzo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazwyczaj znacznie wolniej mi to idzie. Chyba pierwszy raz zdarzyło mi się tak na czas...

      Usuń
  2. Pomalować ludka w takim czasie na takim poziomie... marzenie. Mam ten model i ja, bardzo lubię, ale mi zajął dużo więcej czasu!
    Też się zastanawiam, na czym uczyć syna malowania, hehe ;) Ale chyba nie będę tyle lat czekać z goblinami z Morii :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki:) Co do gobów z Morii, mnie tam ich nie szkoda - jak mają być pozyteczne, to niech czekają:P

      Usuń
  3. Cudownie spragniony ów gentlemen, w fajnym malowaniu, milo że okazja takiego eventu dala tej figurce drugie życie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie nawet pierwsze życie, bo nie był dotąd w ogóle pomalowany. Co nie zmienia faktu, że też jestem raczej zadowolony:) Dzięki za komentarz!

      Usuń
  4. Krasnolud bardzo mi się podoba ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak na czas jaki poświęciłeś na malowanie, to efekt jest bardzo dobry! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może kiedyś przysiądę do niego na dłużej i poprawię niedociągnięcia. Ale raczej nieprędko, bo nie wydaje mi się, żeby było bardzo źle.

      Usuń
  6. Ładnie zestawione brązokremy i turkusoszarości.

    OdpowiedzUsuń