wtorek, stycznia 17, 2017

Nurglingi #2

Skończyłem kolejną grupkę nurglingów - znowu jest ich około 20, chichoczą, skaczą, fikają i niewyjściowo wonieją.
Kilka słów o mojej metodzie malowania ich - jest bardzo prosta i niezbyt czasochłonna, a opiera się na różnokolorowych washach. Na brudnozielonej bazie (jasnoszary podkład, na to Death World Forest + Athonian Camoshade) po kilku losowych ludków dostało warstewkę farby, część Ogryn Camo, część Kislev Flesh, reszta - nic. Następnie użyłem washy w różnych konfiguracjach - Reikland Fleshshade (przede wszystkim na Kislev Flesh), Druchii Violet, Seraphim Sephia, Agrax Earthshade, Drakenhof Nightshade, Carroburg Crimson. Po tym pozostało tylko wykończenie - Karak Stone na krawędziach, biały na oczy i zęby (gęby i oczodoły dostały nuln oilową polewę), a języki, jelita i inne takie Bugman's Glow, Warlord Purple i Squid Pink. Rogi - Dead White, Elf Skintone i Seraphim Sephia. Tyle.

I've finished the second nurgling group. There's about 20 of them again. They're giggling, skipping, jumping and smelling like crap.
A few words about the painting method. It's really easy and does not require a lot of work, it's based on multiple washes. On a swampy green base (light grey undercoat, then Death World Forest + Athonian Camoshade) several random guys got a layer of paint, some got Ogryn Camo, some Kislev Flesh, the rest - nothing at all. Then I used different coloured washes - Reikland Fleshshade (mostly on Kislev Flesh), Druchii Violet, Seraphim Sephia, Agrax Earthshade, Drakenhof Nightshade, Carroburg Crimson. After this, all that reminded was some finishing touches - Karak Stone on the edges, white for eyes and teeth (mouths and eye sockets was washed with Nuln Oil), and tongues, guts and some other details - Bugman's Glow, Warlord Purple and Squid Pink. The horns - Dead White, Elf Skintone and Seraphim Sephia. That's all.






26 komentarzy:

  1. Super, fajnie że są dość różnorodni, a nie w jednym odcieniu gnicia :) Zabawna jednostka, takie makabryczne snotlingi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mieli w sumie być na zielono, jak ci plagusie, co ich malowałem, ale po nałożeniu bazowego zielonego zmieniłem zdanie, bo było za nudno...

      Usuń
  2. Dziękuję za podpowiedź. Już wiem, jak pomaluję swoje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Miło mi:) Tym bardziej, że dzięki washom jest też całkiem efektywne.

      Usuń
  4. Przez chwilę myślałem że ten jeden trzyma bukiet róż :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. Jak zobaczyłe te wszystkie tłuste i rozdęte zady tłoczące się po głowach kumpli to nie wyrobił :)

      Usuń
  6. Naprawdę zabawny ten rój. Fajnie, że ich tak zróżnicowałeś. Tłuściochy z nich, ale sprawne - wspinają się jak cyrkowcy, pomykają na łapach.

    Zestawienie pierwszy koleś z wypiętym w górę zadem plus gość nad nim zerkający łakomie w dół z wywieszonym jęzorem sprawiło, że zrobiłem niemal to samo co ten nurgling z tyłu. Wisiałbyś mi za zniszczony monitor :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Odpowiedzi
    1. Jak ich zestackować, to nadrabiają niewysoki wzrost indywidualny z nawiązką:)

      Usuń
  8. Bardzo fajne zgniłki, jest elegancko :)

    OdpowiedzUsuń