Stareńki Warhammer Quest w wersji podstawowej zawierał cztery grywalne postacie. Dwie z nich, Barbarzyńcę i Krasnoluda, już prezentowałem. Dzisiaj trzecia - leśny elf. Podobnie, jak w przypadku berserkera, nie zdecydowałem się na przemalowanie figurki. Prawdę mówiąc, nie pamiętam nawet, czy to ja ją tak pomalowałem:D
Good old Warhammer Quest basic set had four playable characters. Two of them, the Barbarian and the Dwarf, I have already introduced. Today the third mini - the Wood Elf. Just like in case of the norse berserker I decided to leave the mini without repainting. To say the truth, I can't remember for sure if it was painted by me:D
Jakie błękitne oczy ;)
OdpowiedzUsuńHa! To dlatego, że w lazurze ócz jego wciąż odbija się odległe wspomnienie lśniącej toni błękitnych sadzawek, skrytych wśród zieleni uroczysk Athel Loren;)
UsuńNa nim chyba najbardziej widać ząb czasu, ale warto zostawić sobie kilka takich figurek. I tak sto razy lepszy niż moje malunki z dawnych czasów :-)
OdpowiedzUsuńBez przesady, w Twoich starociach jest nieco perełek :)
UsuńMa swój urok :)
OdpowiedzUsuńDzięki za łagodną ocenę ;)
UsuńSword brandished and ready bow...love this one!
OdpowiedzUsuńOld school at its best ;) Thank you!
Usuń