To już zupełnie ostatni z serii postów o tym, co tam na turniej Warheim FS: Mitterherbst przygotowałem. A w nim - znaczniki. W sumie jest ich trzynaście, bo tyle właśnie wynikało z turniejowych scenariuszy.
It's the very last of posts showing things I've made for the Warheim FS: Mitterherbst tournament - a set of markers. There are thirteen of them in total, as much as needed for all the battle scenarios.
It's the very last of posts showing things I've made for the Warheim FS: Mitterherbst tournament - a set of markers. There are thirteen of them in total, as much as needed for all the battle scenarios.
Pierwsze sześć to znaczniki kosztowności - w mojej interpretacji podciągnąłem pod to kawałki wyrdstone'a, a przy produkcji wykorzystałem patent, który podpatrzyłem u Potsiata - zielone szkło. Szkło pozyskałem z butelki po piwie, dla zatępienia ostrych krawędzi wrzuciłem kawałeczki do pojemnika z piaskiem i solidnie kilka minut wytrząsałem, potem punktowo podmalowałem, żeby okruchy ciekawiej się prezentowały i podlakierowałem Ardcoatem dla połysku.
The first six are valuables markers. I made them as wyrdstone shards and used the idea borrowed from Potsiat - green glass. I got glass from an empty beer bottle, to dull the edges I put all the shards to a container with sand and shook well for a few minutes. Afterwards I painted them here and there to make them look a bit more interesting and, in the end, I painted it with Ardcoat for glossy finish.
Następne sześć reprezentuje pułapki. Trzy z nich ulepiłem po prostu z ogrzych sideł na grubego zwierza. Kolejny to zmajstrowany z dwóch kołeczków i kawałka gumowatej linki z modelu czołgu drucik-potykacz. Dwa ostatnie zrobiłem przez wycięcie w podstawce otworu i przyklejenie od spodu kawałka spienionego PCV - w jednym z wydrążonych dołków umieściłem kolce (nie pamiętam już z czego je odciąłem), w drugim - wstawiłem rękę zombi i wypełniłem zielonkawo podbarwionym vallejo still water.
The next six markers represent traps. Three of them I made with ogre big game snares. Another one is a trip wire - two small pins and a piece of rope left from some tank model kit. For the last two I cut holes in the bases and glued pieces of expanded PVC inside. I filled one hole with some spikes (I can't remember what I cut them from), and placed a zombie arm reaching from greenish vallejo still water pool in the other one.
Ostatni znacznik to sztandar do zdobycia. Ot, generyczna flaga, na której napaćkałem dla urozmaicenia herb legnickiego bractwa rycerskiego:)
Świetna robota. A znaczniki na tyle uniwersalne, że w niejednym scenariuszu się przydadzą.
OdpowiedzUsuńGdybym jeszcze częściej grywał... ;)
UsuńSuperb! Creative and great job...
OdpowiedzUsuńThanks!
UsuńSą świetne! Bardzo podobają mi się zielone kamienie. Dałbym tylko te znaczniki na okrągłych podstawkach.
OdpowiedzUsuńW Warheim gra się na prostokątnych, więc i znaczniki na takich posadziłem. Druga sprawa jest taka, że miałem spory zapas kwadratów 15mm, a okrągłe 25mm są u mnie mocno deficytowe...
UsuńŚwietne, fajny pomysł ze szkłem ... wyszły bardzo elegancko.
OdpowiedzUsuńW końcu butelka po piwie - szlachetny materiał ;)
UsuńZgadzam się ze wszystkimi przedmówcami!
OdpowiedzUsuńWiwat zgoda w narodzie! ;)
UsuńBardzo pomysłowe i grywalne. Tak jak QC powiedział nie raz się przydadzą (jak będziesz grał :P )
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńZnaczniki zawsze spoko! Nie wiem, co lepsze - pułapki czy dziwokamień. Pułapki bardzo pomysłowe :)
OdpowiedzUsuńDzięki! A tak w ogóle, to zupełnie zapomniałem, że w ogóle był polski odpowiednik nazwy wyrdstone! :D
UsuńBardzo fajne pomysły na znaczniki - fajnie by było na kolejnym turnieju razem na nich pograć =)
OdpowiedzUsuń