piątek, grudnia 02, 2016

WIP - Balewind Vortex

Mając na względzie komfort pracy moich hordowo-chaotycznych czarnoksiężników zaopatrzyłem się w magiczne tornado niosące chaotyczny talerz ozdobiony gustowną czachą. Śliczne i praktyczne;) W przypadku zagrożenia można sobie taki fenomen natury przyzwać i fruwając na nim ponad głowami wrogów grać im z góry na nosie.

Dziś, niestety, tylko WIP, bo jeszcze trochę pracy przede mną. Metaliki, cienie, rozjaśnienia... Sporo tego. Miałem trochę kłopotu z wyborem kolorystyki - katalogowa blada zieleń jakoś mnie nie porwała. Ostatecznie poszedłem więc w barwy okołotzeentchohorrorystyczne.

 

10 komentarzy:

  1. Bardzo przyjemny wipek, kolorystyka ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz jakieś konkretne plany co do zastosowania wiru w armii? Ciekaw jestem dobrych kombosów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja gram właściwie wyłącznie lajtowo, więc nie szukam kombosów. Tyle, że czarownika ze składaną wieżą w kieszeni trudniej ustrzelić ;)

      Usuń
    2. I nie da się go toporem przez łeb zdzielić :)

      Usuń
    3. A właśnie, wymyśliłem jedno zastosowanie - to całkiem dobry proxy disk of Tzeentch :)

      Usuń
  3. Kolorystyka idealna dla mnie, czekam na efekty końcowe :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ubolewam nad tym, że nie poszedłeś w malinowy, ale i ten nie jest zły :-)

    OdpowiedzUsuń