Obrodziło ostatnio slaughterpriestami. Wrzucenie gratisowej figurki do reaktywowanego w postaci miesięcznika White Dwarfa spowodowało prawdziwy wysyp najróżniejszych wersji, adaptacji i konwersji. I ja pokusiłem się o swoją - z rzeźnikapłana zrobiłem... właściwie sam nie wiem co, ale wygląda chyba nieźle;)
Naczelna zmiana polega na podmienionej głowie - nieciekawy khornikowy hełm podmieniłem na rogaty łeb plastikowego lorda Chaosu. Usunąłem symbol Khorna z pasa i ulepiłem w jego miejsce element płytowy o nieregularnej powierzchni z kolcem pośrodku. Podobne tekstury naniosłem na naramiennik i taszki - testowo zupełnie użyłem do tego celu Vallejo Plastic Putty. Naniosłem niezbyt grubą warstwę, uformowałem silikonowym pędzelkiem w nieregularną powierzchnię a la zastygnięta lawa. Diabelska aparycja rogacza podsunęła mi pomysł na ciemny, dość nienaturalny kolor skóry. Który to kolor postanowiłem skontrapunktować morskim niebieskim na broni i elementach pancerza. Efekt? Coś między Khornem i Tzeentchem;) W sumie mógłby też robić za lorda Chaosu dowodzącego czysto marauderowym wojskiem. Opcji jest wiele.
Nie ukrywam, że bardzo mi się podoba. Ten niebieski świetnie tutaj kontrastuje z resztą modelu. :)
OdpowiedzUsuńDzięki 🙂
UsuńJest moc! Dla mnie wygląda w zasadzie jak Książe Demonów =) Super, że wreszcie ktoś go konwertuje i inaczej maluje!
OdpowiedzUsuńTrzeba 🙂 Za dużo tych figurek sie pojawiło, żeby wszystkich tak samo wykańczać🙂
UsuńBardzo udana konwersja. A i kolory elegancko dobrane :)
OdpowiedzUsuńPodmianka jednego elementu, a jaka różnica 🙂
UsuńWygląda MEGA, bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie 🙂
UsuńRobi wrażenie :)
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie! Aż żałuję, że swojego standardowo zrobiłem ;p
OdpowiedzUsuńNic straconego - kolejnego zmodyfikujesz 😉
UsuńWygląda super. Świetny jest ten chaos cały z AoS a Twoja konwersja idealnie się w niego wpisuje.
OdpowiedzUsuńDzięki, dzięki 🙂
UsuńBardzo klimatyczny!
OdpowiedzUsuńPodziękował 🙂
UsuńKozacko to wygląda! Bardzo dobry wybór koloru skóry. Kawał sku... drania :)
OdpowiedzUsuńSkurczybyk pierwszego sortu. Nawet skurczyrogi posiada 😉
UsuńCiekawie dobrane kolory. Kro wie czy głowa nie lepsza od oryginalnej !
OdpowiedzUsuńJa sądzę, że lepsza, bo ta oryginalna to cokolwiek nudna jest...
UsuńŚlicznie, złamałeś konwencje dla tych figurek, które ociekały wprost czerwienią. Kombinacja niebieskiego, zieleni i żółcieni wyszła doskonale. Ze skórą też sobie doskonale poradziłeś, jest inaczej niż zawsze.
OdpowiedzUsuńMiało wyjść chaotycznie i chyba wyszło. Dzięki za dobre słowo 🙂
Usuń