Powoli, bez pośpiechu, Archaon nabiera formy. Jeszcze sporo roboty przede mną, ale już widać ogólny zarys.
Zdecydowałem się na wygląd dość zbliżony do klasycznego, bez żadnych szaleństw. Postawiłem na nieco inny rozkład cieni na skrzydłach, ale generalnie wydaje mi się, że jakichś większych niezgodności z wzorem GW to tu nie ma.
Poważnie się zastanawiałem nad srebrnym, błyszczącym pancerzem, jak w przypadku moich pozostałych wojaków Niepodzielnego Chaosu, ale ostatecznie stanęło na klasycznej opcji, czarnej ze złotym zdobieniami - w końcu Armour of Morkar to nie jakiśtam pierwszy z brzegu kawał zbroi. Fluff mówi, że ma być czarny, więc niech będzie czarny. Czarny ze złotym to dobre zestawienie. Trochę jeszcze pokombinuję nad highlightami - zastanawiam się nad rozjaśnieniem w stronę stegadon scale green...
Model złożyłem do kupy bez jakichś konwersji i ekstrawagancji. Z jednego elementu zrezygnowałem - łańcuchów na grzbiecie Dorghara. Jakoś mi nie pasowały. Strasznie są filigranowe i podatne na połamanie, a nie wnoszą jakiegoś super klimatu. Więc dałem z nimi spokój.
Póki co wygląda to tak:
Wow... to już wygląda zacnie, a co dopiero będzie jak skończysz. Sama wielkość modelu jest porażająca...
OdpowiedzUsuńOj, gabaryt to on ma...
UsuńKawał bydlaka :)
OdpowiedzUsuńPrawda? A do tego jeszcze wierzchowiec ;)
UsuńNo model bardzo ładny, kończ go! :)
OdpowiedzUsuńPowoli i dostojnie ;)
UsuńAle będzie pięknie!
OdpowiedzUsuńChyba, że coś się zwafli. Ale mam nadzieję, że jednak nie:)
Usuń