Jako ostatni do oddziałku Rycerzy Chaosu dołącza chorąży. Podobnie, jak pierwszy, także i piąty wojak już kiedyś na blogu gościł. Przed ponowną wizytą doczekał się kilku przeróbek. Przede wszystkim zmienił broń. Wcześniej wyposażyłem go w buławę, ostatecznie jednak dostał topór, umagiczniony jakimś fioletowo błyskającym zaklęciem. Jakoś lepiej mi to do niego pasowało. Podkolorowałem też rogi na hełmie i podbłyszczyłem pancerz. Z chorągwi byłem zadowolony i jestem nadal, więc pozostała bez zmian.
No to oddział kompletny! Pozostały jeszcze zdjęcia grupowe:)
Ależ syty sztandar, i tradycyjnie świetna podstawka.
OdpowiedzUsuńSztandar pomalowałem dawno temu i zastosowałem na nim technikę chlapingu pędzlingiem ;)
UsuńChlaping wyszedł świetny, także dlatego że jest fajnie stonowany do barwy sztandaru, przez co doskonale sie zgrywa.
UsuńDzięki :)
UsuńCo następny się pojawi to bardziej mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńW takim razie szkoda, że to już ostatni rycerz... W tym oddziale ;) Mam jeszcze pięciu z szóstej edycji i pięciu z piątej, ale nie wiem, w jakich barwach ich malować (rozważam niewielki nurglowy kontyngent do obstawy rogatego nurglorda).
UsuńŚwietny. To dopiero będzie oddział - długo jeszcze trzeba czekać na zdjęcie klasowe ?
OdpowiedzUsuńNiedługo, nawet bardzo niedługo :)
UsuńŚwietna szmata. WOW!!!
OdpowiedzUsuńPodziękował :)
UsuńSzmata i toporek dają mocno radę :-)
OdpowiedzUsuńJakoś się toto udało ;)
UsuńSuper wojownik. Szczególnie podoba mi się sztandar. No i te podstawki które mnie juz od jakiegoś czasu intrygujące zajebiaszczym wyglądem. Jak coś się u mnie pojawi podobnego to znaczy ze kopiuje; )
OdpowiedzUsuńDzięki i na zdrowie ;)
Usuń