To już ósmy i przedostatni z paczki gretchińskich piratów. Oryginalnie było ich wprawdzie 10, ale jeden zrezygnował z kariery pirata na rzecz świetlanej przyszłości kierowcy Killa Kana i trafił przy okazji Xmas Mini Exchange'a do garażu Maniexa (jak wygląda można sobie przypomnieć o tutaj). A ósmy gobas jest mocno zwyczajny. Ot, taki sobie przeciętny zieloniec w czerwonych portkach, uzbrojony w fuzję i zabójczy wyszczerz.
Edit:
Dołączam zdjęcie od pleców strony :)
Piękna zieleń oraz podżólkłe zęby! :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna zieleń, szkoda że brakuje fotki ukazującej w pełni całe plecy :)
OdpowiedzUsuńDzięki za dobre słowa! Co do tej zieleni, to mam nadzieję, że ją dobrze widzicie, bo na każdym monitorze trochę inaczej wygląda ;) A fotkę z plecami postaram się zrobić i dodać.
OdpowiedzUsuń