Pora na kolejny warhammerowo-krasnoludzki zabytek, tym razem prawdziwy rarytas - jeden z załogantów krasnoludzkiej machiny miotającej strzelającej goblinami.
Zestaw, z którego pochodzi figurka to Dwarf Goblobber z 1987 roku, składający się z katapulty i sześciu krasnoludów. Mam szczęście mieć w swojej kolekcji dwóch z nich, i to chyba tych najciekawszych. Pierwszy z nich to krasnolud-kucharz, w fartuchu i wysokiej czapce (niedługo się tu pojawi). Drugi - bohater dzisiejszego wpisu - to koleżka o aparycji krasnala ogrodowego, kurzący fajkę i siedzący na spętanym siecią goblinie. Mniam :D
Cudowny rarytas! Najlepszy ten zielonoskóry:)
OdpowiedzUsuńAle piękny antyk :) Pierwszy raz go widzę.
OdpowiedzUsuńPrzefajny. On był oldskulem, kiedy większość oldskuli jeszcze nimi nie była :D
OdpowiedzUsuń