Czołem!
Siedemdziesiąta trzecia odsłona Karnawału Figurkowego została pochwycona przez Pepe, autora bloga Fantasy w miniaturze. Tenże Pepe wybrał na hasło września 2020 zawołanie "Fura, skóra i komóra" pozostawiając, tradycyjnie, interpretacje w gestii karnawałowiczów. No to zinterpretowałem je po swojemu.
Wybrałem chaośniczego lorda na jaszczurce, którą gamesworkshopowi specjaliści od nazw ochrzcili mianem karkadraka. Jakby się toto nie nazywało, stanowi "pojazd", odhaczam więc "furę".
Co do skóry, mamy futrzany kołnierz. Poza tym, najbardziej kolorowym akcentem na modelu jest skóra jaszczura. Zatem i ten parametr uważam za spełniony.
A co do komóry... komóra nie pasuje do konwencji, ale środkiem dalekodystansowej komunikacji dla takiego wielkiego zbója mogą być choćby zaprzyjaźnieni czarnoksiężnicy, a tak się składa, że kilku do ekipy moich chaosiaków na przestrzeni dziejów zmalowałem:
A właściwie po co komu komóra, jak już ma taką furę i skórę? ;)
"Drive me closer i want to hit them with my sword!"
OdpowiedzUsuńDobra robota, fajna gadzina wyszła i ułan niezgorszy. :)
Zaiste straszny on!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że po raz kolejny udało Ci się zmobilizować ;)
Świetny model i malowanie.
OdpowiedzUsuńFajowy. Pięknie to wszystko beżowe.
OdpowiedzUsuńMyślę,że komóra jest nieodzownym elementem tego zestawu ;-)Super malowanie
OdpowiedzUsuńWypas.
OdpowiedzUsuń