poniedziałek, lipca 03, 2017

Czerwiec 2017 - podsumowanie

Zaczął się lipiec, więc krótko o tym, co przyniósł czerwiec.


W minionym miesiącu zdołałem wrzucić na bloga 9 postów. A były to, kolejno:


Kwiecień i Maj 2017 - podsumowanie, w którym, jak sama nazwa wskazuje, podsumowałem dwa poprzednie miesiące (dwa na raz, bo w maju się zagapiłem).

Dwarf Ironbreakers - całość - zdjęcia rodzinne kompletnego oddziałku dwudziestu Ironbreakersów 

WIP - Chaos Warshrine, czyli historia o tym, jak to z braku gotowych ludków, którymi mógłbym się pochwalić, pokazałem roboczą wersję przedniej czachy zdobiącej mobilną kapliczkę Chaosu (kapliczka, nawiasem mówiąc, już gotowa). 


Piechociarz z glewią - stary bretoński Man-at-arms, któremu, w ramach smaczku, dowaliłem na plecach pawęż pomalowaną, jak moja własna.
 

Niechuda rozkmina nad Slaves to Darkness (i ich kolegami) - tekst AoSowy, który mi się rozrósł do potężnych rozmiarów, a w którym poszukiwałem sensownych kombinacji umiejętności dla swoich wojaków Chaosu.

Figurkowy Karnawał Blogowy - ed.XXXIV - Gwiazda Filmowa - wiesz, kto to Brainiac 5? Ja też nie wiedziałem. Ale pomalowałem ;)

Kapłan Chaosu - barbarzyński kaznodzieja, na co dzień pasażer mobilnego ołtarza Chaosu, tutaj pieszo (w szczwany sposób umieściłem magnesy w jego stopach, co umożliwia takie ekstrawagancje).

Święty Jan - reaktywacja :) - króciutka relacja z imprezy reaktywacyjnej Chorągwi św. Jana Chrzciciela. Bo oprócz malowania figurek, można się też przebrać jak figurka;)


Krasnoludowy kusznik - stary, baryłkowaty brodacz z kuszą i potrójnym zapasem pocisków. Przezorny zawsze ubezpieczony.

I tyle. Miesiąc do najbardziej płodnych malarsko raczej nie należał, bo powyższe 9 postów przełożyło się na, jedynie, 4 skończone figurki - piechociarza, kapłana, Brajniaka i kusznika. Ale za to artykuł o Niewolnikach Ciemności w kilka godzin od opublikowania przebił ilością wejść wszystko, co się do tej pory na blogu ukazało. Więc jakiś sukces jest:)

Dzięki za czytanie, odwiedzanie, komentowanie, udostępnianie itd. Do zobaczenia w lipcu!

4 komentarze: