Mobilny ołtarzyk Chaosu ma dość sympatycznego operatora - ot, taki barbarzyński kaznodzieja. W mojej wersji dostał włócznię Varanguarda i magnesy w stopy, dzięki czemu można go wykorzystać także jako model pojedynczy, jakiegoś czarownika czy szamana. I w takiej roli dzisiaj go zaprezentuję:)
Mobile Chaos Warshrine has got quite a nice operator - barbarian preacher. In my own version I gave him a Varanguard spear and magnetized feet. Thanks to the latter, I can use him also as a single model, some warlock or shaman maybe. And today I'd like to present him in that role:)
Kibice Motoru zapraszają na wp...l (tak mi się skojarzył z jego postawą taki autentyczny slogan sprzed wielu lat z lublińskiego muru :)- tędy proszę, tędy.
OdpowiedzUsuńKawał kloca, bardzo mi się podoba.
Mnie się kojarzy z Krystyną Jandą śpiewającą, że jest na zakręcie :D
UsuńA beautiful (and surely charismatic) barbarian preacher, well done!
OdpowiedzUsuńThank you!
UsuńAle fajny ten zieleniawy szlaczek!
OdpowiedzUsuńTaka drobna odmiana:)
UsuńDobrze wyszedł, sam bym z chęcią jednego takiego pomalował.
OdpowiedzUsuńNiestety, występują tylko w komplecie z ołtarzem niesionym przez dwa mutanty... Ale pewnym substytutem mogą być bloodreaversi :)
UsuńAle mega poza! Proszę proszę zapraszam, mutacje z muchami po prawej, mnóstwo oczu w brzuchu na lewo, a rogi długi język na wprost! :)
OdpowiedzUsuńLudek w istocie ma nietuzinkową postawę ;)
UsuńDoskonała robota! Szczególnie metaliki na płytowych podkolanówkach.
OdpowiedzUsuńDzięki, sam jestem z nich zadowolony:)
UsuńFajny płaszcz - taki pobrudzony, no i tatuaże mi się ciągle u Ciebie bardzo podobają.
OdpowiedzUsuńDzięki! W brudzingu dopomógł pigment, a tatuaże to - wciąż ta sama metoda - szara farba poprawiona granatowym washem:)
Usuń