Dzisiaj ostatnia trójka Plaguebearersów, a wśród nich drużynowy szef. Oznacza to, że oddziałek jest już kompletny i gotów do boju. A na blogu pojawią się jeszcze zdjęcia grupowe:)
Today the last three Plaguebearers, among them the unit's boss. This means the unit is completed and ready for action. Next time on the blog the only thing that is left - pictures of the whole group:)
Fierce and beautiful...excellent job!
OdpowiedzUsuńThank you:) I agree that they look quite fierce but they are also very friendly when it comes to painting them;)
UsuńChwalone już rdza i kontrastujące oczy niezmiennie mi się podobają :) Fajnie, że głowy w ręku czempiona różnią się kolorem, zachowując charakterystyczną dla całości bagnistą tonację.
OdpowiedzUsuńPodziękował! :)
UsuńNo i oddział skończony ;) Bardzo fajny oddział swoją drogą. Koleś z jednym okiem jest moim ulubionym z całej bandy :)
OdpowiedzUsuńDzięki:) Tylko trójokiemu czempionowi smutno trochę;)
UsuńI ja też się przyłączę do komplementowania (po raz kolejny) rdzy. Wyszła naturalnie co nie zawsze się udaje. No to teraz jeszcze fota rodzinna i na stoły szerzyć zarazę.
OdpowiedzUsuńNaoglądam się rdzy w pracy to potem jakoś to idzie;) Fota rodzinna już w piątek.
UsuńŚwietne, tzn. obrzydliwe. Z tymi wszystkimi pryszczo-krostami wyglądają trochę jak bracia Zielińscy po wycieczce do Warpa :)
OdpowiedzUsuńŻe brali nurglodon?:-)
UsuńMilusi plagberiusze :-)
OdpowiedzUsuńTen szefuncio to nawet ładny model. No to teraz grupowe bo w kupie raźniej ;-)
OdpowiedzUsuńW ich przypadku określenie: "w kupie raźniej" nabiera nowego znaczenia :)
UsuńAż ciężko wybrać, który wyszedł najlepiej =) świetna robota!
OdpowiedzUsuń