Ale jak by nie było, figurki z nich świetne - charakterystyczne, jaskrawe i klimatyczne. Dzisiaj na blogu pierwszy z serii slayerów. Ilu będzie w sumie - jeszcze nie wiem. Na pewno minimum pięciu. Zapraszam do oglądania :)
czwartek, maja 28, 2015
Krasnolud - Slayer (#1)
Jedną ze sztandarowych jednostek warhammerowych krasnali są zabójcy. Rudo farbowane grzywy i brody, oszczędna garderoba i maniakalny wyraz twarzy nieomylnie wskazują nieustraszonego osobnika zdeterminowanego do zmycia z siebie jakiejś hańby przez krasnoludzką wersję sepuku, czyli poszukiwanie śmierci w bezpośredniej walce z możliwie jak najpotężniejszym wrogiem. Aż do skutku. W czasach, gdy zdarzało mi się grać w battle'a, praktyka była nieco inna - nieopancerzeni i nigdy nie uciekający zabójcy byli w miarę możliwości zdejmowani zmasowanym ostrzałem tchórzliwych wrogów nie wiedzących co to honor.
Ale jak by nie było, figurki z nich świetne - charakterystyczne, jaskrawe i klimatyczne. Dzisiaj na blogu pierwszy z serii slayerów. Ilu będzie w sumie - jeszcze nie wiem. Na pewno minimum pięciu. Zapraszam do oglądania :)
Ale jak by nie było, figurki z nich świetne - charakterystyczne, jaskrawe i klimatyczne. Dzisiaj na blogu pierwszy z serii slayerów. Ilu będzie w sumie - jeszcze nie wiem. Na pewno minimum pięciu. Zapraszam do oglądania :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bardzo bardzo ładny model i super malowanie! W ogóle te modele ( były 2 czy 3 w tej nowszej serii bodajże)odnowionych Slayerów były extra.
OdpowiedzUsuńDzięki:) Zgadzam się z opinią ws. nowych wzorów slayerów - w sumie mam dwóch nowych i obaj są bardzo fajni.
UsuńTo czekam na kolejnych, gdyż zapowiada się super cykl!
UsuńBardzo dobry slayer. Lubię wszystkie modele, ale te z krótszymi irokezami jednak są bardziej realistyczne. Irokez stanowiący ponad 1/3 krasnoluda jest trochę przegięciem ;) Ten jest bardzo fajny, choć przydałyby mu się jeszcze tatuaże.
OdpowiedzUsuńO ile rozumiem ozdabianie slayerów tatuażami, to sam raczej tego unikam - jakoś niezbyt lubię tatuować figurki. Ale irokeza nigdy dość ;)
UsuńVery nice job!
OdpowiedzUsuńThank you very much :)
UsuńFajna czerwień na grzebieniu. Brak tatuaży jest karygodny :P
OdpowiedzUsuńTa czerwień to takie coś: base: rhinox hide/khorne red/wild riders red (1/1/2). wash: reikland fleshshade. 1st highlight w.r. red. 2nd highlight: w.r. red/yriel yellow (1/1). Brak widocznych tatuaży zamierzony i uzasadniony fabularnie - ten slajer został slajerem po tym, jak wytatuował sobie po pijaku na lewym pośladku napis "loffciam wszystkie elfy". Stąd brak tatuaży na innych częsciach ciała ;)
Usuń