Liczba 42 z pewnością stanowi odpowiedź na wiele bardzo różnych pytań. Między innymi na pytanie o numer bieżącej edycji FKB! Zawitała do nas kolejna edycja Figurkowego Karnawału Blogowego, która lekce sobie ważąc Wielki Post hasa w najlepsze po polach i lasach polskiej blogosfery figurkowej! A korowód prowadzi nie kto inny, a sławny Potsiat! Tenże gagatek narzucił karnawałowy temat, a brzmi on...
WIELKIE KONFLIKTY
Początkowo chciałem w ramach tematu zaprezentować swoich Wybrańców Chaosu ulepionych na bazie Stormcast Liberatorów. Niby konflikt (i to wielki) sam w sobie, ale czeka mnie z nimi jeszcze sporo roboty, więc ostatecznie zdecydowałem się na coś innego. Prawdziwie prastary konflikt, obecny już we "Władcy Pierścieni". Zauważalny w książkach o Gotreku. Obecny w wielu settingach fantasy i stanowiący element archetypu krasnoluda. "Krasnoludy vs. elfy" pomyśli ktoś. Otóż nie! Chodzi o konflikt znacznie starszy i głębszy. Krasnoludy kontra Drzewa!
Co więcej dodać. Zabrałem się do roboty i przygotowałem na tę okazję krasnoluda (kolejnego do mojej ekipy slayerów) i jego strasznych iglastych przeciwników, na których widok każdemu prawdziwemu brodaczowi krew odpływa z twarzy, brwi się stroszą i składany topór się w kieszeni otwiera;)
Krasnolud vs. Drzewa
Krasnolud bez drzew...
...i drzewa bez krasnoluda
Po trzykroć przeklęte sosny!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się klimat tego brodacza.
Pomiędzy drzewami żyją Elfowie! Więc i tak wszystko sprowadza się do Wojny o Brodę! ;)
UsuńGimli o Wojnie o Brodę nawet nie słyszał, a drzewom jakoś nie ufał :P
UsuńGimli przyjaźnił się z Legolasem, widocznie miał powody...
UsuńKwiiik XD
OdpowiedzUsuńYyyy... Kwiik :)
UsuńŁadny klasyczny Zabójca o odpowiednim w ręku antidotum na drzewiastą chorobę ;-)
OdpowiedzUsuńPacaneum antydrzewne ;)
UsuńDzewum wpierdolem! Nareszcie ;-)
UsuńJa tu widzę konflikt wewnętrzny i rozdartą sosnę!
OdpowiedzUsuńFajnie, że ciśniesz tych slayerów. Lubię slayerów.
Bo slajerzy są fajni!
UsuńCiekawa interpretacja tematu :) Właśnie otworzyłem dziś pudełko AOSowych odpowiedników i jednak to nie mój klimat, te stare metalowe modele to jest jednak to. Zwłaszcza w takim ładnym malowaniu.
OdpowiedzUsuńDzięki:) Te nowe spartiato-azteckie krasnale mnie nie cieszą. Starocie, to jest to!
UsuńNiech krasnolud nie będzie taki cwany. Pewnego razu zaśnie, i nawet nie będzie wiedział, skąd spadł przygniatający go konar!
OdpowiedzUsuńCo to za krasnolud, który jest na tyle nieostrożny, by spać pod drzewem? ;)
UsuńZacny krasnolud i jego wielowiekowy przeciwnik. Świetna interpretacja FKB.
OdpowiedzUsuńPrzebiegły Ty;-) co za konflikt!
OdpowiedzUsuńŁodwieczny po zbóju:)
Usuń