Kapitan Hak, gospodarz kwietniowej edycji Figurkowego Karnawału Blogowego i, tym samym, pomysłodawca jej tematu, zażyczył sobie był niewyjściowych facjat. O, tutaj można się przekonać. Skoro sobie zażyczył, to niech ma:)
Szczęśliwie się złożyło, że w mojej gablotce trafił się ludek, którego dotąd nie pokazywałem na blogu, a który może się pochwalić prawdziwie niewyjściową facjatą. A w zasadzie, to nawet dwiema. W porywach do trzech. Kitbashowany putrid blightking z głową poxwalkera - na tejże głowie należy szukać facjaty numer 1. Facjata numer dwa mieści się na głowie wyglądającego z jego trzewi nurglinga. Jakby się bardzo uprzeć to tarcza też jest twarzokształtna i dość mało wyjściowa - niechaj to będzie facjata numer trzy.