Wykańczanie oddziałku Rycerzy Chaosu miało od początku trwać długo, ale będzie trwało jeszcze dłużej - w moje ręce wpadł gryf z nowej podstawki i wepchnął się w harmonogram. Pomimo tego kolejny rycerz jest mniej więcej gotów (tak, jak w poprzednim przypadku podstawkę zostawiam na później). Tym razem padło na chorążego.
Korzystając z okazji rozjaśniłem nieco zdjęcie poprzedniego rycerza, bo mało co było na nim widać. Mam nadzieję, że teraz jest ciut lepiej:
Rycerstwo Chaosu - odsłona 1
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz