środa, października 01, 2025

Figurkowy Karnawał Blogowy, ed. CXXXIII: Egzotyczność - podsumowanie

 

Wrzesień już za nami. Lato wyszło. Pora więc na domknięcie wrześniowego wydania Figurkowego Karnawału Blogowego, którego wodzirejem miałem przyjemność być.  Temat "Egzotyczność" został zinterpretowany przez pięciu figurkowiczów, a licząc ze mną, to nawet sześciu. W karnawale udział wzięli:

*** 

Potsiat, autor Gangs of Mordheim! Który przedstawił coś, co w jego wykonaniu stanowi nie lada rzadkość - ludka do WH40K! Space Wolfa! Na dokładkę zastosował, jak sam twierdzi, egzotyczne taktyki weatheringu. Jest egzotycznie? Jest. 

***  

Quidamcorvus, autor DansE MacabrE! Który zbudował egzotyczny środek transportu w postaci tratwy, a w dodatku stworzył dlań cały zestaw zasad do Warheim FS! Egzotyczność odhaczona. 

***  

 Boston Steel Works! Który szczwanie połączył egzotykę z ezoteryką, i zaprezentował falloutowy pancerz wspomagany w dwójnasób - techniką i czymś nieokreślonym, co daje dodatkowe bonusy.

***  

Maniex z Maniexite! Zabrał czytelników w podróż do egzotycznej północnej Afryki, a konkretnie w sam środek drugowojennej batalii! Są palmy, jest okejka!

 

***  

Bahior, z The Dark Oak! Przypomniał o tym, że w pradawnych czasach modele bywały metalowe, a do tego zaprezentował modele z tego egzotycznego materiału - Iron Brotherhood z Micro Art Studio

*** 

Na koniec przypomnę mój własny wpis, którego bohaterką była egzotyczna wężobabka z  Artisan Guild!

***

No i tyle. Wszystkim uczestnikom bardzo dziękuję i gratuluję ciekawych wpisów i kreatywnego podejścia do tematu. A na koniec zapraszam na blog Hakostwo, gdzie Kapitan Hak już zainaugurował październikową edycję FKB

poniedziałek, września 29, 2025

Figurkowy Karnawał Blogowy, ed. CXXXIII: Egzotyczność - wpis karnawałowy

 

Srogim nietaktem byłoby gdybym, będąc gospodarzem aktualnej edycji Figurkowego Karnawału Blogowego nie przedstawił własnej interpretacji zadanego tematu. A ponieważ nie chcę owego nietaktu popełniać, niniejszym przedstawiam!

 

Moja praca karnawałowa to figurka Wężobabiej Łuczniczki (Snakewoman Archer), rzeźba firmy Artisan Guild. Wężobaba jaka jest, każden widzi - od pasa w górę babka (choć o rysach twarzy jakby z lekka voldemorcich), od pasa w dół - wąż. Stwór w europejskich warunkach raczej kulturowo obcy - takie wężoludy to po orientalnych mitologiach się spotyka, a co orientalno-mitologiczne, to w zasadzie niemal to samo co egzotyczne;) Wyposażenie łuczniczki - w rękach łuk, na plecach kołczan. 

Malując poszedłem w nienaturalną bladość ludzkiej skóry (leciutką inspiracją był dla mnie wygląd Naga Queens z mojego ulubionego zamku w Heroesach III, w którym, na marginesie, stwory ciut egzotyczne mieszkają). Do tego mrocznoelfio-gotycki make up i zielone łuski na wężokształtnym podwoziu. Na podstawce wrzuciłem trochę zieleni, żeby było dżunglowo albo chociaż leśnie.

Wygląda tak:







 

poniedziałek, września 01, 2025

Figurkowy Karnawał Blogowy, ed. CXXXIII: Egzotyczność

 


Czołem! Idzie wrzesień, a z wrześniem kolejna edycja Figurkowego Karnawału Blogowego - akcji, która istnieje już od jedenastu lat (zainaugurował ją we wrześniu 2014 na swoim blogu Inkub, o tutaj można sobie zobaczyć, a tutaj, u QuidamCorvusa, sprawdzić wszystkie dotychczasowe edycje). Gospodarzenie w sto trzydziestej trzeciej odsłonie Karnawału przypadło mnie, w związku z czym, nie przedłużając, mam przyjemność ogłosić temat. A brzmi on: EGZOTYCZNOŚĆ.

 
 Egzotyczność w wydaniu średniowiecznym, czyli pantera, która, jak wiadomo, jest bajecznie kolorowym, pięknym zwierzęciem, którego jedynym wrogiem jest smok. Gdy pantera ryczy, wydycha słodki zapach, przyciągający inne zwierzęta, poza jedynie smokiem - ów ucieka do swej nory i leży w niej, sztywny ze strachu, jak nieżywy. Przynajmniej tak głosi Bestiariusz z Aberdeen.

Tak sobie myślę, że temat może pomieścić dużo. Wszystko co dziwne, nietypowe, niecodzienne, obce, zamorskie, słowem: egzotyczne, znajdzie w nim swoje miejsce. Kitajczycy do Warhammera? Bardzo proszę. Postać do D&D wyposażona w kosę? Ależ oczywiście, wszak kosa w D&D to broń egzotyczna! Niebieskie Pantery? Wojsko z ananasami na sztandarach? Obce gatunki Xenosów? Wielcy przedwieczni? Metoda malowania figurek pędzlem dwucalowym? Albo wałkiem? Czemuż by nie!

Zapraszam do udziału. 

niedziela, sierpnia 31, 2025

Figurkowy Karnawał Blogowy, ed. CXXXII: Bracia i siostry


 Temat sierpniowej edycji Figurkowego Karnawału Blogowego ogłosił na swym blogu Gangs of Mordheim Potsiat. A temat ów to "bracia i siostry". O, tutaj inauguracyjny wpis


 Potraktowałem zadany motyw dość dosłownie - wybór padł na klasyczny wzór szefowej Sióstr Sigmara z Mordheim w wersji z młotem (jest jeszcze wersja z biczem). Tarczy nie doczepiałem, moim zdaniem lewa ręka z zaciśniętą pięścią fajnie pasuje do tej figurki. Jeśli chodzi o kolory, poszedłem w brudnobiało-kościane odcienie z czerwonobrązowymi akcentami (całą bandę chcę zrobić w takiej kolorystyce). 

 





 

P.S. Następna w kolejce do malowania jest Augurka, choć nie gwarantuje, że pojawi się w najbliższym wpisie na blogu.

czwartek, lipca 31, 2025

Figurkowy Karnawał Blogowy, ed. CXXXI: Cywile, mieszkańcy, NPCe

 

Czołem! Figurkowy Karnawał Blogowy trwa niepowstrzymanie już sto trzydziestą pierwszą edycję! Gospodarz lipca 2025, Maniex z blogu Maniexite zapodał temat, który brzmi "Cywile, mieszkańcy, NPCe". O tutaj link.


Zdecydowaną większość ludków do gier bitewnych stanowią rozmaici wojacy, żołnierze i kombatanci. Lipcowy temat FKB dał więc okazję do pewnej odmiany, jednocześnie będąc wyzwaniem, bowiem wśród tłumu różnej maści zbrojnych nie tak łatwo spotkać jakichś cywili. Jednakowoż w przepastnych przestrzeniach niepomalowanych ludków namierzyłem coś w sam raz. A raczej kogoś. A konkretnie dwóch ktosiów.

Nie są to, wedle dzisiejszych standardów jakościowych, piękne figurki. Metalowe panopki produkcji Mirlitona nie powalają liczbą detali, precyzją rzeźby, czy doskonałością proporcji. Ale jak na pionki do gry - dają radę. Sądzę, że zdołałem wyciągnąć z nich ile się dało. Szczególnie, jeśli idzie o twarze, które na rzeźbach nadobnością nadmierną nie grzeszą. Ot, dwaj średniowieczni cywile, chłopcy właściwie. Jeden obszarpany nieco stoi sobie, drugi taszczy cebrzyki z wodą.