sobota, grudnia 31, 2022

Figurkowy Karnawał Blogowy, edycja C: Next big thing


 Jubileuszowa, setna edycja Figurkowego Karnawału Blogowego zatoczyła pełne koło i wróciła do źródła, temat podrzucił nam Inkub - pomysłodawca całej zabawy. Szakunec! A temat brzmi "Next big thing"(tutaj link do inauguracyjnego wpisu).

Mam obecnie w głowie kilka planów na dalszy rozwój w kontekście figurkowego hobby, najważniejszy i najbardziej ambitny z nich to wyprawa w krainę druku 3D. Zamierzam otóż nabyć w końcu drukarkę i drukować różne tam różności. No i ćwiczyć umiejętności modelowania. Sam pomysł najnowszy nie jest - zaświtał mi w czasie realizacji kolejnych figurek w ramach projektu Sankt Johann. Zauważyłem, że o ile zdobycie elementów figurek odzwierciedlających elementy wyposażenia kolegów rekonstruktorów jest możliwe, to jednak niełatwe i mało ekonomiczne - ilościowo wygląda to tak, że żeby ulepić 40 ludków zgromadziłem materiału na jakichś 200... Jeśli do tego sobie dołożę możliwość tworzenia customizowanych głów czy twarzy, które po odrobinie treningu będę mógł edytować wedle woli, robi się wesoło. Pierwsze nieśmiałe próby modelowania już za mną - muszę się dużo nauczyć, ale już czuję, że podoba mi się to:)

Pewnego rodzaju odnogą tego pomysłu jest skompletowanie i zbudowanie skanera 3D. Ideę podrzucił mi Maniex i, nie powiem, zakiełkowała. No bo skoro drukarka, to czemu nie kserokopiarka? Co więcej, taki skaner może mi się bardzo przydać do zastosowań służbowych. Na razie kompletuję elementy konstrukcji, a kolejny krok to poskładanie do kupy elektroniki i uruchomienie ustrojstwa.