Sierpniowy temat FKB, zaproponowany przez Potsiata (o tutaj), to "Sierpem i młotem". Bo jak żniwa, to sierpy. A jak sierpy, to młoty. A jak i sierpy i młoty, to dlaczego by nie inne narzędzia?
Idąc tą drogą poszedłem w cep - mój ludek to metalowy wojak od braci Perry wspierający się na bojowym cepie. Ubrany jest całkiem poprawnie w ciuchy z początków XV wieku. Może to jakiś husyta? A może zbój? Tak czy siak, lepiej na takiego nie wpaść w ciemnej uliczce.
Malując go trochę eksperymentowałem z imitowaniem tekstylnej tekstury pociągnięciami cienkiego pędzelka. Wyszło może nie idealnie, ale przy odrobinie dobrej woli można się chyba domyślić, o co chodzi:)