Czołem!
Było jedno działo, to dziś będzie drugie. Armatka, jak i jej dzielna załoga, to identyczne modele, jak w pierwszym przypadku (Battle of Skull Pass), ale za to pomalowane dość niedawno. Mam nadzieję, że przy porównaniu jednych i drugich widać jakiś postęp;)
Jest progres! A przy okazji wyrzut sumienia, bo moi stoją niepomalowani :-)
OdpowiedzUsuńTrudno mi uwierzyć, że przy Twoim tempie malowania masz jeszcze cokolwiek niepomalowanego :D
UsuńAmazing job, they look superb!
OdpowiedzUsuńThank you:)
Usuńłezka się w oku kręci na te modele. Dobre malowanie, z progresem :)
OdpowiedzUsuń